piątek, 8 kwietnia 2011

Sutaszuje...

Haft sutasz odkryłam przypadkiem i od razu się zakochałam... jednak cierpliwości starczyło mi zaledwie na zawieszkę i 3 broszki... Wiem że jeszcze wrócę do tej ciekawej i pracochłonnej techniki...
Tylko nie wiem kiedy.



Poniższe prace zostały zlicytowane na charytatywnej aukcji dla Laury.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz